Wysyp był ..., ale zabaw i gier.
W bieżącym roku, z uwagi na długotrwałą suszę, czekaliśmy długo na wysyp
grzybów. Przesunęliśmy, więc naszą imprezę tzw. "Dzień Grzyba" na dzień 13
października. Dopisała pogoda i frekwencja, a niektórzy ochotnicy wybrali się do
lasu i nie wrócili z pustymi koszykami. Był, więc konkurs z nagrodami za
szczególne okazy grzybów. Jak zwykle na naszej imprezie humory dopisywały,
apetyt też. Gościnni gospodarze Beata i Andrzej Błaszczakowie oraz Gosia
Adamczak przygotowali smakołyki: bigos, kiełbasę wędzoną (w trakcie imprezy)
przez Andrzeja, chleb własnoręcznego wypieku, smalczyk i sałatki. Napoje
przynosili uczestnicy wg własnych upodobań. Wiele śmiechu i radości wywoływały
konkurencje sportowo – zręcznościowe: strzelanie z wiatrówki, procy i kuszy,
cięcie piłą (na czas) bali drewnianych, rzucanie piłeczek pingpongowych do kosza
. Wygrani otrzymywali nagrody rzeczowe. Impreza trwała jeszcze długo po zmroku,
w klimacie światła z ogniska i muzyki z szafy grającej (fonia i wizja – zdjęcia
- pod dyrekcją Krzysztofa Adamczaka). Jeszcze raz okazało się, że potrafimy
zorganizować imprezę integracyjną, wspaniale się na niej bawić i … tęsknić za
następną, w przyszłym roku. Podziękowania gospodarzom i organizatorom.
Zapraszamy w 2019 roku.